foto z www.skyscrapercity.com

Zmiana komunikacyjna na rondzie Ofiar Katynia

"Dziennik Polski": W sobotę zostanie oddany do użytku poziom "zero" ronda Ofiar Katynia.

Oznacza to, że ruch kołowy powróci do organizacji sprzed remontu i co powinno zmniejszyć skalę korków w tym rejonie. Ruch na rondzie powróci do okrężnej formy. Kierowcy nadjeżdżający z każdego kierunku będą mogli wybrać dowolny kierunek jazdy, bez konieczności nawracania na którejkolwiek z dróg dojazdowych.

Przedstawiciel ZIKiT powiedział Dziennikowi Polskiemu, że "sytuacja powinna wrócić co najmniej do stanu sprzed remontu tego węzła komunikacyjnego".

Remont i przebudowa ronda trwa dalej. Według planów estakadą pojedziemy z końcem sierpnia, a drążony tunel będzie gotowy 1,5 miesiąca wcześniej - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

I mamy potwierdzenie od strony ZIKiT:

W sobotę rano (23.04.2011) krakowscy kierowcy zostaną mile zaskoczeni. Drogowcy przebudowują cy węzeł Ofiar Katynia wcześniej niż pierwotnie planowali oddadzą do użytku niemal cały tzw poziom „0”. Oznacza to powrót do organizacji ruchu sprzed remontu ronda i znaczne zmniejszenie korków w tamtym miejscu.


Do tej pory przejazd przez plac budowy odbywał się przez skrzyżowanie usytuowane w jednym z rogów byłego ronda. By ruch odbywał się płynnie uniemożliwione były skręty w lewo z każdego kierunku. Taka organizacja ruchu sprawiała, że kierowca jadący od al. Armii Krajowej by skręcić w ul. Radzikowskiego musiał najpierw wjechać w ul. Jasnogórską, by na niej zawrócić i dopiero zjechać z niej w prawo w stronę Pasternika.
Teraz krakowianie dostaną do użytku pełne rondo, które od całego poziomu „0” różni się tylko tyle, że po północnej stronie ruch będzie puszczony drogą technologiczną, bo na docelowym fragmencie ronda prowadzone są jeszcze prace. W związku z tym rondo tymczasowo przybierze kształt elipsy. Na południowej i wchodniej części ronda kierowcy do dyspozycji dostaną dwa pasy ruchu, a na północnej i zachodniej jeden pas.
Czasowe utrudnienia mogą również występować na drogach dojazdowych do ronda. Nie zmienia to faktu, że kierowcy nadjeżdżający z każdego kierunku będą mogli obrać dowolny kierunek jazdy bez konieczności nawracania na którejś z dróg dojazdowych. Taka organizacja ruchu powinna w znaczny sposób przyczynić się do rozładowania korków codziennie tworzących się w tamtym rejonie. By kierowcy jak najszybciej dostosowali się do nowej organizacji ruchu drogowców w działaniach wspierać będzie krakowska drogówka.
Z informacji, które Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu otrzymał od wykonawcy inwestycji wynika, że cały poziom „0” zostanie oddany do użytku na przełomie maja i czerwca bieżącego roku.

Cytat: Miasto samo już nie wierzy, że uda się dotrzymać sierpniowego terminu ukończenia ronda Ofiar Katynia. Prawdopodobnie pod koniec miesiąca można spodziewać się nowych terminów oddania inwestycji.

Oficjalnie urzędnicy wciąż twierdzą, że w przypadku ronda Ofiar Katynia obowiązują podane ostatnio terminy oddania kolejnych etapów inwestycji. Zgodnie z aktualnym harmonogramem, powinna zakończyć się za mniej więcej dwa miesiące.

W dalszym ciągu jednak sporo pracy do wykonania zostało przy budowie tunelu pod tarczą ronda. Jeszcze więcej do zrobienia zostało przy wykonaniu przy estakadzie, którą będzie można przejechać od strony Nowej Huty w kierunku Katowic. Tu do wykonania został jeszcze fragment, który ma znaleźć się bezpośrednio nad płytą ronda, a także wjazd na estakadę od strony ul. Radzikowskiego.

Mieszkańcy, a zwłaszcza kierowcy, którzy często przejeżdżają przez tę część miasta, nie dowierzają więc zapewnieniom miasta.

Tymczasem sami urzędnicy zdają się wątpić, że inwestycję uda się zakończyć bez kolejnych poślizgów. - Pod koniec czerwca planujemy spotkanie z wykonawcą, podczas którego zweryfikujemy stan prac pod kątem podanych ostatnio terminów. Wtedy zaprezentujemy aktualny harmonogram budowy. Do tego czasu trzymamy się jednak sierpniowego terminu - wyjaśnia Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Jeszcze w zimie wykonawca przebudowy zapewniał, że aby uniknąć kolejnych opóźnień, robotnicy będą pracować przez całą dobę. Zapytani przez nas miejscy urzędnicy potwierdzają wyłącznie całodobowe prace na estakadzie. Nie wiadomo jednak, czy to wystarczy, by zakończyć pracę w wyznaczonym terminie.

Niewiele wskazuje, by miało się tak stać. Niedawno w Krakowie oddano do użytku budowaną przez ponad rok estakadę na ul. Nowohuckiej. Jeszcze miesiąc po zakończeniu prac kierowcy nie mogli nią jednak przejechać, bo tyle właśnie trwały kontrole oraz wydawanie niezbędnych pozwoleń na użytkowanie. By mieszkańcy mogli w pełni korzystać z nowej estakady na rondzie Ofiar Katynia na przełomie sierpnia i września, prace w tym miejscu powinny zakończyć się za mniej więcej półtora miesiąca.

Jeśli miasto przesunie oddanie do użytku ronda Ofiar Katynia, będzie to już kolejny raz, kiedy nie udało się dotrzymać terminów wykonania inwestycji. Tylko poziom zero ma już ponadpółroczne opóźnienie. Według początkowych zapewnień kierowcy mieli nim przejechać już jesienią ubiegłego roku. Wkrótce po rozpoczęciu inwestycji okazało się, że ten termin jest kompletnie nierealny, bo grunt w tym miejscu jest bardziej grząski, niż zakładał wykonawca.

Potem jego plany pokrzyżowały problemy z przejęciem potrzebnych działek i wiosenne ulewy. W maju i czerwcu plac budowy był ciągle zalewany, co uniemożliwiło prowadzenie prac nad rondem.

Przejeżdżam tamtędy prawie codziennie i nawet się nie łudzę, iż do sierpnia to oddadzą. Był okres chwilę przed oddaniem wstępnej tarczy ronda kiedy naprawdę się sprężyli i szło całkiem szybko. Ale to był tydzień może dwa, a od tej pory prawie nie widać postępów w pracach. Już dawno mogliby np dokończyć dojazd od strony Armii Krajowej do ronda bo chyba nic nie stoi na przeszkodzie ale nie robią tam nic. Dalej jeździ się po wybojach i płytach betonowych.

Swoją drogą jeśliby ktoś tamtędy przejeżdżał to jadąc od ronda w dół armii krajowej zrobili w połowie drogi między rondem a estakadami kolejowymi zjazd i wyjazd z drogi w prawo, prosto w wysoką na 10 m skarpę... Na razie wygląd bardzo bardzo śmiesznie. Nie wie ktoś dokąd ta odnoga i po co???

Ja teraz postawiłbym przy dobrych wiatrach na koniec października jako termin oddania całości (z odbiorami, wykończeniówką itp).

Pytanie które Kolega mi zadał i mnie w sumie też nurtuje. Może wiecie coś w tym temacie:
Czy jako kierowca korzystający z Ronda i mający obiecane (w umowach miasta z wykonawcą) zakończenie pierwotnie w grudniu 2010, można domagać się jakiegoś zadośćuczynienia?? Cześć niedotrzymania terminów była na pewno spowodowana warunkami pogodowymi na które nikt nie miał wpływu, ale kolejne poślizgi to już brak pracy 24h, powolność inwestycji itp. Co o tym myślicie ???

Cytat:Szykują się kolejne opóźnienia na rondzie Ofiar Katynia. Trójpoziomowe skrzyżowanie na pewno nie będzie gotowe do końca sierpnia - jak zapowiadali urzędnicy. Kierowcy pojadą nim najwcześniej w październiku. Według ekspertów jednak i ten termin może być zagrożony.

"Polska Gazeta Krakowska": Szykują się kolejne opóźnienia na rondzie Ofiar Katynia. Trójpoziomowe skrzyżowanie z tunelem i estakadą na pewno nie będzie gotowe we wrześniu - jak zapowiadali urzędnicy. A to już był trzeci termin zakończenia plac budowlanych wyznaczony przez urzędników miejskich.

Gotowym rondem kierowcy pojadą najwcześniej na przełomie listopada i grudnia. Ale jeśli ulewne deszcze dalej będą wstrzymywać prace, niewykluczone, że i tego terminu nie uda się dotrzymać. Wtedy pojawi się groźba oddania ronda do użytku dopiero w roku 2012. Ta budowa zaczyna powoli przypominać prace nad stadionem Wisły Kraków. Rozpoczęły się w 2004 roku, a zostaną zakończone w zimie 2012.

Nowoczesne rondo pierwotnie miało zostać ukończone dla kierowców już 31 grudnia 2010 roku. Prace jednak opóźniły się już na samym początku. Urzędnicy nie dopilnowali przejęcia terenu pod inwestycję, a wybudowana specjalnie dla niej tymczasowa droga rozpadła się po paru godzinach. Otwarcie przesunięto zatem na koniec marca 2011 roku. Nic z tego jednak nie wyszło. Urzędnicy podpisali aneksy do umowy z wykonawcą inwestycji, firmą Radko i następną datę ukończenia robót przenieśli na 31 sierpnia tego roku.

Teraz wiadomo już, że rondo nie zostanie oddane do użytku i w tym terminie, ale najwcześniej w listopadzie. - Stan tej inwestycji na koniec czerwca wskazał na około dwa miesiące opóźnienia - mówi Krzysztof Adamczyk z wydziału planowania i monitorowania inwestycji. - Szacunkowo prace budowlane zakończą się z końcem października.

Tymczasem kierowcy liczyli, że od 1 września zaczną się już prace wykończeniowe i ewentualne poprawki. Według budowlańców, takie roboty trwają ok. trzech tygodni. W czasie ich trwania powinny ruszyć też odbiory inwestycji przez strażaków i nadzór budowlany. Jeśli to wszystko zacznie się dopiero z początkiem listopada, rondo może być gotowe do przyjęcia kawalkady samochodów dopiero w grudniu.

Skąd te opóźnienia? - Każdorazowo, gdy opady deszczu są tak intensywne jak w ostatnim czasie, roboty przy drążeniu tunelu zwalniają ze względów bezpieczeństwa - przyznaje Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Problem w tym, że wykonawca ronda informował już na koniec czerwca, że maksymalnie napiął harmonogram prac. Zapasu czasu nie ma i każdy dzień zwłoki oznacza późniejsze oddanie inwestycji mieszkańcom. A leje codziennie niemal od tygodnia. Jeśli przez deszcze kończenie inwestycji wpadnie w miesiące jesienne i grudniowe święta, rondem pojedziemy w 2012 roku.

Nieoficjalnie mówi się jednak, że władze miasta chcąc uchronić się przed taką wpadką, będą oddawać rondo po kawałku. Najpierw tunel i cały poziom zero, a później estakadę.

Krakowian, a w szczególności mieszkańców Bronowic, ucieszy zakończenie czegokolwiek. Piesi brną przez błoto lub czekają nawet godzinę na wlokące się w korkach autobusy. Wraz z nimi stoją samochody.

Wybraliśmy się na rondo w poniedziałkowe południe, kiedy opady lekko zelżały. Mimo to przy drążeniu tunelu pracowała jedna koparka, a na całej budowie kilkunastu robotników. Kiedy deszcz przybiera na sile pracownicy się ewakuują. Po 17 miesiącach od rozpoczęcia inwestycji budowlańcy mają zakończone 8 z 11 przęseł estakady. Brakujące trzy muszą więc wykonać w trzy miesiące. Natomiast przebijanie tunelu pod rondem trwa. - 60 procent tunelu jest wydrążone - przyznaje rzecznik ZIKiT.

"Polska Gazeta Krakowska", A.Maciejowski, P.Rąpalski

No i znów opóźnienia, standardowo

dzisiaj otwarli estakade - jechał ktoś ?

Dziś rano jechałem)) No i jest pięknie.

1,5 roku się męczyłem jeżdżąc codziennie do pracy tędy... ale jak teraz patrzę jak fajnie to wygląda i przede wszystkim jak ładnie, płynie się jedzie to chyba warto było)))

Oczywiście jeszcze nie jest to stan ostateczny, bo jak otworzą tunel (ponoć za 2 tyg) to troszkę się pozmienia i światła inaczej ustawią. Ale i tak (nawet bez jeszcze otwartej estakady) w tygodniu wracałem z pracy 10 min a w czasie remontu jak się z objaździkami nie pokombinowało to murowane 40 min było. A jeszcze przed remontem koło 20 min. Tak wiec dał coś remont)

Cytat:
"Napisane przez JimiP - 14.06.2011 08:50:59
Ja teraz postawiłbym przy dobrych wiatrach na koniec października jako termin oddania całości (z odbiorami, wykończeniówką itp)."

W miarę utrafiłem termin hehe))